niedziela, 29 stycznia 2012

Niciak.

Witam! Pamiętacie może stary, nadniszczony niciak z pierwszego postu, który zakupiłam za śmieszną cenę????? Jeśli nie to dla przypomnienia zdjęcia: 



Długo stał w kącie i czekał na swoją kolej i oczywiście na moje natchnienie co z nim zrobić. Oczywiście po uprzednim szlifowaniu pomalowałam go na kremowy beż. Kółka i uchwyt przemalowałam czarną farbą akrylową i tu skończyły mi się pomysły.  W ostatnim czasie próbuje "decoupażyć" i spróbowałam transferu z papierowego wydruku. 100 razy mniej pracy miałabym przy użyciu serwetki, ale po co sobie życie ułatwiać;)))))) Znalazłam interesujące mnie motywy i po wydrukowaniu pomalowałam akrylową emulsją do tworzenia transferu z druków Transfer Glaze firmy Heritage. Naniosłam tylko 2 warstwy, jedną poziomo, drugą pionowo. Pozostawiłam do wyschnięcia na noc, chociaż wg instrukcji wystarczy 30 min. Następnie wycięłam dokładnie motywy i zanużyłam w wodzie. Po zrolowaniu ostatniej warstwy papieru została taka cienka folia z motywem, którą osuszyłam i przykleiłam na wierzch niciaka. Po kilku warstwach lakieru, zrobiłam lekką przecierkę, na gładko. Co do efektu......... przyznam szczerze, że spodziewałam się czegoś lepszego. Nie wiedziałam co zrobić z środkiem..... Po świętach zostało mi parę rolek papieru ozdobnego i postanowiłam wykorzystać najmniej świąteczny, wzór czerwonych kropek na białym tle. 









Jak na cały proces transferu jestem troszkę zawiedziona efektem końcowym. Ale niciak jest do użytku własnego, więc jakoś to przeboleję;))))))
Może macie jakieś porady dla mnie, może robię coś nie tak??? A może jest szybszy sposób na takie ozdoby??? Piszcie proszę.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz