Witam! Razem z koszem wiklinowym zakupiłam za grosze latarenkę w kolorze czarnym. Swoją urodą mnie nie zachwyciła, miała potłuczoną szybkę, tłuste plamy, ale leżała sobie taka zakurzona i opuszczona;)))) To przygarnęłam.....
Obmyłam ją z kurzu, pękniętą szybkę wyciągnęłam, a pozostałe doczyściłam. Po maleńkim liftingu i dodaniu świecy zapachowej jest teraz stale w użyciu.
Pozdrawiam, miłego dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz